BĘC!
Zanim wstałam z leżaka w oddali zauważyłam jak przypatruje mi się inny chłopak. Siedział zbyt daleko, aby można było stwierdzić czy to tutejszy, czy nawet doszukać się jakiś szczególnych rys świadczących o przynależności do jakiegoś konkretnego kraju. Wiedziałam jedynie, iż ma ciemno brązowe włosy i oliwkową karnację. Pomyślałam, że może jest już tutaj dłużej i po prostu się opalił. Gdy wraz z mamą szłam w stronę morza, cały czas go obserwowałam. Przez myśl przeszło mi nawet iż może to Maciek Musiał ponieważ oboje mieli dużo wspólnego w wyglądzie. Myślałam, że spłoszy go fakt iż jakaś dziewczyna patrzy się na niego, kiedy on sam nie spuszczał wzroku. Do głowy przychodziło mi mnóstwo myśli. Czy coś ze mną nie tak? Aż tak jestem gruba? Coś mi się przykleiło? W końcu spuściłam wzrok i ruszyłam do wody.
Kiedy wychodziłam już, a cała woda spływała po moim ciele, zaczęłam wspinać się po drabinkach, aby dostać się na długi pomost.
HOLLY SHIT
Gdy tylko stanęłam na pomoście zauważyłam JEGO. Był o głowę wyższy ode mnie i teraz doskonale widziałam jego brązowe, głębokie oczy, od których nie mogłam oderwać wzroku. Po jego sylwetce stwierdziłam, iż zapewne co jakiś czas chodzi na siłownię. Jego żółte spodenki doskonale podkreślały karnację. Zapomniałam jak się oddycha.
GDYBYM TERAZ ZEMDLAŁA PRZYNAJMNIEJ MAM PEWNOŚĆ, ŻE KTOŚ PRZYSTOJNY ZROBI MI USTA- USTA
Do pionu przywróciła mnie mama. Szybko oderwałam wzrok od chłopaka, pozwalając mu wejść do wody. Dopiero teraz zauważyłam, że obok stał prawdopodobnie jego brat, bo obydwoje mieli te same lekko przyduże nosy i brązowe oczy. Gdy ruszyłam, jeszcze ostatni raz spojrzałam się w tył znów podchwytując wzrok chłopaka.
MAMO ZASTAWIŁAM OCZY W WODZIE, MOGĘ IŚĆ DO TEGO CHŁOPAKA?
Przez cały dzień zastanawiałam się kim on jest, skąd pochodzi, jak ma na imię. Pewnego byłam jedna - nie jest Polakiem.
NO TAK W POLSCE NIE MA TAKICH CIASTECZEK
Nie podobał mi się fakt, iż kompletnie nie myślę już o odpoczynku, tylko o NIM. Za każdym razem gdy ktoś kierował się w stronę morza, patrzyłam czy może to nie on, a kiedy go znów zobaczyłam poczułam jak serce zaczyna mi bić mocniej.
Historia znów się powtórzyła. Tajemniczy chłopak znów szedł w stronę morza, tym razem z jakąś kobietą, od razu uznałam, że jest to jego mama. Z początku zauważyłam, że szuka czegoś - lub kogoś wśród leżaków, a kiedy jego wzrok znów padł na mnie, cała zamarłam.
Historia znów się powtórzyła. Tajemniczy chłopak znów szedł w stronę morza, tym razem z jakąś kobietą, od razu uznałam, że jest to jego mama. Z początku zauważyłam, że szuka czegoś - lub kogoś wśród leżaków, a kiedy jego wzrok znów padł na mnie, cała zamarłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz